Piekary Śląskie 28 kwietnia 2018

Naszą wyprawę rozpoczęliśmy 28 kwietnia 2018 roku o godzinie 5.00. Na pielgrzymkę samochodową wyruszyło 25 osób podróżujących w 7 samochodach. Pomimo tak wczesnej zbiórki, na twarzach pielgrzymów nie było widać niezadowolenia z tak wczesnej pobudki. Trasę do Piekar Śląskich pokonaliśmy bez problemów z jednym postojem na spożycie kanapek.

Około godziny 9.00 zajechaliśmy pod Dom Pielgrzyma, gdzie mieliśmy być zakwaterowani. Po częściowym rozpakowaniu bagaży udaliśmy się na Mszę Świętą do Sanktuarium. Po Mszy dokończyliśmy rozpakowywanie bagaży i o godzinie 11.30 udaliśmy się na miejsce spotkania z Panią Przewodnik, która w bardzo interesujący sposób zapoznała nas historią tego miejsca i oprowadziła po Muzeum Sanktuaryjnym i Kalwarii. Po 2,5 godzinnym spacerze z przesympatyczną Panią Przewodnik nasza wiedza o Piekarskim Sanktuarium bardzo się powiększyła.

O godzinie 14.00 powróciliśmy do Domu Pielgrzyma, gdzie sympatyczna obsługa przygotowała dla nas obiad. Po smacznym posiłku około godziny 15.20 nadszedł czas na pieszą wycieczkę na Kopiec Wyzwolenia. Przejście do Kopca było dla niektórych sporym wyzwaniem. Dwu kilometrowa trasa pod górę i na dodatek w ostrym słońcu dała się trochę we znaki – ale naprawdę warto było ponieść ten trud. Powrót okazał się łatwiejszy niż wejście ponieważ były mocne argumenty do zejścia, a mianowicie: u podnóża góry można było poćwiczyć na urządzeniach wysiłkowych, było już tylko z górki i obiecany był postój na lody. Po uczcie lodowej poszliśmy jeszcze raz  na Kalwarię by się wyciszyć i w cieniu trochę odpocząć.

O godzinie 19.00 spożyliśmy kolację. Po kolacji mieliśmy czas wolny. Można było go spędzić na rozmowie z Matką Bożą w Kościele, na Kalwarii lub zrobić niezbędne zakupy na mieście.

Tak zakończyliśmy pierwszy dzień naszej wyprawy. Po wieczornym myciu chętnie każdy wtulił się w poduszkę aby wypocząć przed następnym dniem podróżowania.

W niedzielę 29 kwietnia 2018 roku obudziliśmy się o godzinie 7.00.  Ponieważ nasze brzuszki już głośno grały, to najpierw zjedliśmy śniadanie po którym zapakowaliśmy nasze bagaże do samochodów. Na godzinę 9.00 udaliśmy się do Kościoła na Niedzielną Mszę Świętą. Po Mszy był jeszcze zakup pamiątek dla spóźnialskich i wyruszyliśmy do Zabrza, gdzie byliśmy umówieni na zwiedzanie Kopalni Węgla GUIDO

O godzinie 11.45 zjechaliśmy pod ziemię pod opieką Pana przewodnika. Najpierw na poziom 170m, a później na poziom 320m. Pod ziemią spędziliśmy 3 godziny przemierzając 3,5 km chodników, przyglądając się uruchamianym dla nas maszynom górniczym, przemieszczając się podwieszaną kolejką podziemną. Po wyjściu na powierzchnię wszyscy byli pełni podziwu i szacunku dla pracy Górnika.

Z Zabrza wyruszyliśmy do Częstochowy do Domu Sióstr Od Aniołów. Tam około godziny 16.40 Siostra Danuta przygotowała dla nas pyszny obiad. Po obiedzie poszliśmy do domowej kaplicy by podziękować modlitwą i śpiewem za szczęśliwe dotarcie do Częstochowy oraz o szczęśliwy powrót do domu. Od godziny 18-tej do 20-tej spędzaliśmy czas na Jasnej Górze. Każdy z nas na koniec coś chciał powiedzieć Królowej Polski. Każdy na własny sposób, dlatego ten czas spędzaliśmy indywidualnie. W tym czasie na Jasnej Górze było bardzo mało ludzi, dlatego mogliśmy śmiało stanąć przed Cudownym Obrazem z naszymi prośbami, troskami i problemami. O godzinie 20.00 z parkingu przy Jasnej Górze wyjechaliśmy do Ożarowa. Bezpiecznie dotarliśmy do naszych domów około godziny 22.00.

Pielgrzymka nasza się zakończyła, a jaki owoc przyniosła – zobaczy każdy z nas w swoim życiu.

« z 4 »